Sześciopak na plaży. Część I - czyli dieta na ostatni szlif

Cały rok ćwiczysz, trzymasz się diety, stosujesz suplementy, masujesz, redukujesz, wiesz jednak, że chwila prawdy nadchodzi latem, kiedy ściągniesz koszulkę na plaży. Nawet jeśli udało ci się zbudować robiące wrażenie mięśnie, to już jedna fałda tłuszczu wokół pasa jest w stanie zrujnować obraz wysportowanej, seksownej sylwetki. Dlatego warto czym prędzej wprowadzić odpowiednie zmiany w diecie, które przyśpieszą proces redukcji zbędnego tłuszczu. Od czego należy zacząć? W trzech odcinkach odpowiemy na to pytanie. Zaczynamy od diety!

Dołącz do nas na Facebooku

Po pierwsze: musisz zapewnić ujemny bilans kaloryczny. Każdy z nas charakteryzuje się określonym zapotrzebowaniem energetyczny, czyli - zużywa określoną ilość energii w ciągu dnia. Bez deficytu kalorycznego organizm nie sięgnie do zapasów zgromadzonych wokół pasa. Tak więc jeśli jeszcze nie liczyłeś swojego zapotrzebowania energetycznego, koniecznie to zrób, a od wyniku odejmij około 15% i otrzymaną wartość potraktuj jako wyjściową do układania diety. Licz się z tym, że wraz z rozwijającą się adaptacją organizmu do niskiej podaży energii będziesz musiał konsekwentnie odejmować kolejne kilokalorie.

Po drugie : zadbaj o odpowiednią jakość produktów żywnościowych. Kwestia często pomijana, a niezwykle istotna. Jak się zapewne domyślasz, czym innym jest dostarczyć 100g węglowodanów z cukry stołowego, a czym innym - z warzyw, owoców i pełnoziarnistych produktów zbożowych, tak więc nie tylko kalorie mają znaczenie, ale również źródło ich pochodzenia. Komponując jadłospis musisz opierać się na niskoprzetworzonej żywności, eliminując z diety wszystkie śmieci takie jak: białe pieczywo, słodkie napoje (również soki owocowe), słodzony nabiał (w tym jogurty słodkie), margaryny twarde. Ograniczyć należy także spożycie wędlin i serów. Podstawę powinny stanowić: warzywa świeże i gotowane, chude mięso, tłuste ryby, jaja, oliwa z oliwek, jogurty naturalne i twarogi chude (nie wszyscy jednak dobrze tolerują nabiał), orzechy włoskie i migdały, produkty zbożowe o niskim stopniu przetworzenia i niskokaloryczne owoce, takie jak cytrusy, truskawki, maliny czy jagody.

Po trzecie: pamiętaj o proporcjach. Jeśli jesteś osobą aktywną, a dodatkowo pracujesz nad redukcją tkanki tłuszczowej powinieneś spożywać minimum 2g białka na 1 kg masy ciała, ilość tłuszczu powinna oscylować w przedziale 0,8 do 1,2g na kg masy ciała, a węglowodany powinny wypełniać pozostałą część ustalonego bilansu kalorycznego, co w praktyce daje zazwyczaj około 1,5 - 2,5g na kg masy ciała. Pamiętać należy jednak o informacjach zawartych w poprzednim akapicie, czyli o jakości. Przykładowo: lepiej nieraz dostarczyć mniej białka, a z lepszych źródeł niż zajadać się kiełbasą czy parówkami. Oprócz tego warto także zadbać o odpowiednią podaż błonnika (minimum 25g na dobę) oraz witamin i składników mineralnych, a także kwasów tłuszczowych omega 3.

Podsumowanie: Brzuch to newralgiczny punkt męskiej sylwetki, dla wielu jest on wyznacznikiem dbałości o formę fizyczną i kondycję. Posiadanie tzw. sześciopaka, czyli wyraźnie zarysowanych mięśni w obrębie brzucha wybitnie podnosi ogólnie pojętą atrakcyjność. Opisane w artykule zasady komponowania redukcyjnej diety mogą wyraźnie przyspieszyć efektywność zabiegów treningowych wymierzonych w poprawę estetyki brzucha, mają one jednak charakter przekrojowy a nie szczególowy dlatego, że każdy z nas jest inny i wymaga indywidualnego podejścia. W razie problemów ze skomponowaniem szczegółowego jadłospisu warto zasięgnąć porady dobrego dietetyka.

Jutro nieco więcej o diecie na płaski brzuch. Tym razem zaprezentujemy wariant dla nieco bardziej opornych...

Artykuł powstał dzięki współpracy z serwisem  PoTreningu.pl .

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.