• Link został skopiowany

Hania Lis odwiedza warszawskiego "chińczyka" i komentuje: "Gdy choć raz jadło się chińszczyznę w Chinach, to potem człowiek wybredny"

Hania Lis to dziennikarka, która jakiś czas temu podczas jednego z telewizyjnych show udowodniła, że nie tylko interesują ją ekskluzywne wakacje i jedzenie w drogich restauracjach, ale jest w stanie przeżyć za 1 dolara dziennie. Dziennikarka znana jest również z tego, że uwielbia podróżować po świecie i poznawać nowe kultury, a także próbować zupełnie nowych smaków. Tym razem Hania postanowiła spróbować warszawskiej chinszczyzny, Wybrała się do baru, który jak sama napisała na swoim Instagramie nie miał zbyt dobrych opinii, ale mimo wszystko postanowiła dać mu szansę. Jaki był efekt? Lis uwieczniła swój obiad na fotce, wrzuciła ją do internetu i napisała bardzo długi post na ten temat. Przeczytajcie sami.
Hania Lis to dziennikarka, która jakiś czas temu podczas jednego z telewizyjnych show udowodniła, że nie tylko interesują ją ekskluzywne wakacje i jedzenie w drogich restauracjach, ale jest w stanie przeżyć za 1 dolara dziennie. Dziennikarka znana jest również z tego, że uwielbia podróżować po świecie i poznawać nowe kultury, a także próbować zupełnie nowych smaków. 

Tym razem Hania postanowiła spróbować warszawskiej chinszczyzny, Wybrała się do baru, który jak sama napisała na swoim Instagramie nie miał zbyt dobrych opinii, ale mimo wszystko postanowiła dać mu szansę. Jaki był efekt? Lis uwieczniła swój obiad na fotce, wrzuciła ją do internetu i napisała bardzo długi post na ten temat. Przeczytajcie sami. Hania Lis to dziennikarka, która jakiś czas temu podczas jednego z telewizyjnych show udowodniła, że nie tylko interesują ją ekskluzywne wakacje i jedzenie w drogich restauracjach, ale jest w stanie przeżyć za 1 dolara dziennie. Dziennikarka znana jest również z tego, że uwielbia podróżować po świecie i poznawać nowe kultury, a także próbować zupełnie nowych smaków. Tym razem Hania postanowiła spróbować warszawskiej chinszczyzny, Wybrała się do baru, który jak sama napisała na swoim Instagramie nie miał zbyt dobrych opinii, ale mimo wszystko postanowiła dać mu szansę. Jaki był efekt? Lis uwieczniła swój obiad na fotce, wrzuciła ją do internetu i napisała bardzo długi post na ten temat. Przeczytajcie sami. www.instagram.com/hanna_lis
'Ok, wiem, zdjęcie jest przeokropne, ale naprawdę trudno spokojnie utrzymać telefon w ręku, kiedy pod nosem takie cuda. Dynasty Restaurant @dynasty.pl to pierwsza w Warszawie knajpa, w której rozpoznaje autentyczny smak Chin (gdy choć raz jadło się chinszczyznę w Chinach, to potem człowiek wybredny, jak cholera). Tu kurczak w chilli, ogórki (nie ma ich w karcie, zrobili bez grymaszenia na moją prośbę) z czosnkiem i 'sałatka' z wodorostów . Nie zrobiłam zdjęcia bakłażanom XO, ani tofu w kociołku na ostro, które przyszły chwile później, bo powstrzymanie się choćby na chwilę od konsumpcji, byłoby już aktem niewyobrażalnego bohaterstwa. Opinie w necie straszne, zaryzykowałam mimo wszystko, bo będąc w miasteczku Wilanów naszła mnie nieodparta ochota na chińczyka i postanowiłam zaryzykować. Słodkiemu Bogowi obżarstwa niech będą dzięki! Od kilku tygodni mają nowego szefa kuchni, wiec recenzje w sieci już nieaktualne. Facet jest z Syczuanu i godnie podtrzymuje legendę tamtejszej kuchni: jest ostro jak diabli i nieziemsko pysznie! No i znowu zrobiłam się głodna. Pysznego wieczoru Kochani!' - napisała Hania pod zdjęciem 'Ok, wiem, zdjęcie jest przeokropne, ale naprawdę trudno spokojnie utrzymać telefon w ręku, kiedy pod nosem takie cuda. Dynasty Restaurant @dynasty.pl to pierwsza w Warszawie knajpa, w której rozpoznaje autentyczny smak Chin (gdy choć raz jadło się chinszczyznę w Chinach, to potem człowiek wybredny, jak cholera). Tu kurczak w chilli, ogórki (nie ma ich w karcie, zrobili bez grymaszenia na moją prośbę) z czosnkiem i 'sałatka' z wodorostów . Nie zrobiłam zdjęcia bakłażanom XO, ani tofu w kociołku na ostro, które przyszły chwile później, bo powstrzymanie się choćby na chwilę od konsumpcji, byłoby już aktem niewyobrażalnego bohaterstwa. Opinie w necie straszne, zaryzykowałam mimo wszystko, bo będąc w miasteczku Wilanów naszła mnie nieodparta ochota na chińczyka i postanowiłam zaryzykować. Słodkiemu Bogowi obżarstwa niech będą dzięki! Od kilku tygodni mają nowego szefa kuchni, wiec recenzje w sieci już nieaktualne. Facet jest z Syczuanu i godnie podtrzymuje legendę tamtejszej kuchni: jest ostro jak diabli i nieziemsko pysznie! No i znowu zrobiłam się głodna. Pysznego wieczoru Kochani!' - napisała Hania pod zdjęciem www.instagram.com/hanna_lis
Kiedy przejrzymy profil Hani na Instagramie to od razu możemy zauważyć, że dziennikarka uwielbia jedzenie. Praktycznie z każdej podróży na jej profilu pojawia się fotka z tradycyjnymi potrawami. Kiedy przejrzymy profil Hani na Instagramie to od razu możemy zauważyć, że dziennikarka uwielbia jedzenie. Praktycznie z każdej podróży na jej profilu pojawia się fotka z tradycyjnymi potrawami. www.instagram.com/hanna_lis
Dziennikarka uwielbia podróżować i każdą swoją wyprawę relacjonuje na Instagramie. Dziennikarka uwielbia podróżować i każdą swoją wyprawę relacjonuje na Instagramie. www.instagram.com/hanna_lis
We wstępie wspominaliśmy o tym, że Hania brała udział w show 'Azja Expres', w którym razem z projektantem Łukaszem Jemiołem musiała przeżyć za jednego dolara dziennie. Ci, którzy oglądali program wiedzą, że łatwo nie było. We wstępie wspominaliśmy o tym, że Hania brała udział w show 'Azja Expres', w którym razem z projektantem Łukaszem Jemiołem musiała przeżyć za jednego dolara dziennie. Ci, którzy oglądali program wiedzą, że łatwo nie było. www.instagram.com/hanna_lis
Na co dzień Hania przyjaźni się z Joanną Przetakiewicz, która obecnie bierze udział w tej edycji 'Azja Express'. Jedno jest pewne, o takich daniach Joanna podczas trwania programu mogła pomarzyć, ale z pewnością przyjaciółki po skończeniu nagrań wybrały się na wspólny obiad. Na co dzień Hania przyjaźni się z Joanną Przetakiewicz, która obecnie bierze udział w tej edycji 'Azja Express'. Jedno jest pewne, o takich daniach Joanna podczas trwania programu mogła pomarzyć, ale z pewnością przyjaciółki po skończeniu nagrań wybrały się na wspólny obiad. www.instagram.com/hanna_lis
Poza pysznymi potrawami, które Hania uwiecznia na swoim Instagramie, pokazuje ona również często osoby odpowiedzialne za nie. Taka forma zdjęć bardzo podoba się jej fanom. Poza pysznymi potrawami, które Hania uwiecznia na swoim Instagramie, pokazuje ona również często osoby odpowiedzialne za nie. Taka forma zdjęć bardzo podoba się jej fanom. www.instagram.com/hanna_lis
Jeżeli wydawało wam się, że prezenterka tylko je na mieście, to byliście w ogromnym błędzie. Hania chwali się również swoimi popisowymi daniami, tutaj np.  pasta z parmezanem i pomidorami. Jeżeli wydawało wam się, że prezenterka tylko je na mieście, to byliście w ogromnym błędzie. Hania chwali się również swoimi popisowymi daniami, tutaj np. pasta z parmezanem i pomidorami. www.instagram.com/hanna_lis
Fani są zachwyceni tym jak swoje podróże relacjonuje Hania na Instagramie. Widać, że bardzo też podoba im się to, że pokazuje ona, że też jest człowiekiem i nie samą dietą człowiek żyje. jako osoba publiczna z pewnością Hania dba o swoją linię, ale kto z nas czasami nie pozwala sobie na małe grzeszki? Fani są zachwyceni tym jak swoje podróże relacjonuje Hania na Instagramie. Widać, że bardzo też podoba im się to, że pokazuje ona, że też jest człowiekiem i nie samą dietą człowiek żyje. jako osoba publiczna z pewnością Hania dba o swoją linię, ale kto z nas czasami nie pozwala sobie na małe grzeszki? www.instagram.com/hanna_lis