Czy wszyscy rodzice mają tendencję do opowiadania jacy byli zwinni i szczupli w wieku swoich dzieci?
W 2006 roku badania wykazały, że ludzie byli o 8% grubsi, niż społeczeństwo w 1988 roku, które praktykowało podobną dawkę aktywności fizycznej.
www.dailymail.co.ukBadacze odkryli, że ten proceder ma związek ze zwiększonym zażywaniem antydepresantów oraz wysoką ekspozycją na szkodliwe chemikalia.
Również nasze bakterie jelitowe mogły ulec modyfikacji, stąd także szybsze przybieranie na wadze.
Profesor Jennifer Kuk z York University w Toronto uważa, że główną przyczyną jest wzrost używania pestycydów oraz chemikaliów w jedzeniu. Również opakowania, w których przechowywane jest pożywienie mogą mieć wpływ na nasze hormony, a to one przecież odpowiadają za to czy tyjemy.
Dzisiejsze mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego zawierają mnóstwo hormonów i antybiotyków, które powodują ich wzrost. Częste spożycie tak zmodyfikowanego jedzenia także może powodować szybsze przybieranie na wadze. Słodziki, spulchniacze, barwniki i emulgatory smaków, które znajdują się w dzisiejszych produktach mogą przyczynić się do insulino oporności.
Żeby być w takiej samej formie jak nasi rodzice trzydzieści lat temu, musielibyśmy jeść o wiele mniej, jednocześnie zwiększając aktywność fizyczną.
Przeczytaj podobne historie TUTAJ