Ania Skura na co dzień jest blogerką, ale ma bardzo odważną i niebezpieczną pasję. Jaką?

Ania Skura to polska blogerka i podróżniczka. Na swoim Instagramie chętnie relacjonuje swoje wyprawy. Od niedawna ma ona również inną, niebezpieczną pasję. W Polsce jest jeszcze tylko jedna gwiazda, która robi podobne rzeczy.

Ania Skura od lat związana jest ze sportem

Choć wiele osób kojarzy Anię Skurę głównie z blogiem modowym, to jest ona także związana bardzo mocno ze sportem. Ania biega maratony nie tylko w Polsce, ale również na całym świecie. Na swoim koncie ma już długodystansowe biegi na czterech kontynentach.

Nietypowa pasja Ani

Skura jest piękną blondynką o bardzo szczupłej budowie ciała. Fani bardzo często zachwycają się jej urodą. Tym bardziej może dziwić pasja, którą sobie wybrała. O co chodzi? Oczywiście o zdobywanie wysoko tysięczników. Ania zdobyła już naprawdę kilka wymagających gór takich jak Mont Blanc, czy Acancagua.

Nietypowa pasja AniNietypowa pasja Ani www.instagram.com/whatannawears www.instagram.com/whatannawears

Jak wyglądają takie wyprawy?

Jak możecie się domyślać, wspinanie po tak wysokich górach nie jest turystyczną wycieczką, a naprawdę morderczym wysiłkiem. Ania opowiedziała nam jak wygląda dzień podczas takiej wyprawy. 

Wszystko zależy od tego, czy to jest początek wyprawy, czy jesteśmy już wyżej w górach. Jeżeli jesteśmy dopiero na samym początku, to jeszcze myjemy zęby, ale czym wyżej, to już nam się nie chce. Życie w bazie wygląda trochę inaczej, bo tam np. mamy osoby, które przygotowują nam naprawdę smaczne posiłki. Ostatnio jak wyjeżdżaliśmy, to upiekli nam pizzę - mówi Ania. 

Zupełnie inaczej wygląda to wysoko w górach. 

Kiedy jesteś już na wysokości i śpisz w namiocie, to sam sobie gotujesz i tak np. jemy zupę ze śniegu, czy żywność liofilizowaną. To nie jest nic sztucznego, nadal to jest normalne jedzenie, ale pozbawione wody. Wystarczy, że zalejesz to wrzątkiem i masz danie, powiedzmy smaczne. Na wysokości jednak czasem w ogóle nie chce ci się jeść. Najbardziej obrzydliwą rzeczą w górach jest woda ze śniegu, która naprawdę nie ma żadnych wartości - dodaje. 

Ania Skura zdradza szczegóły morderczych wyprawAnia Skura zdradza szczegóły morderczych wypraw www.instagram.com/whatannawears www.instagram.com/whatannawears

Ania opowiedziała nam też o tym, że nawet, kiedy nie chce Ci się jeść w trakcie wspinania się, to musisz żeby mieć energię.

Kiedy się wspinasz na Everest, to musisz dostarczać organizmowi nawet 6/6,5 tyś kalorii dziennie! Wielokrotnie mówiłam sobie, że nie będę jadła tych gotowych dań, ale zjem zupę, czy żele energetyzujące, które bardzo łatwo "wchodzą", bo są płynne. Po zjedzeniu tego zawsze wydawało mi się, że zjadłam już tak dużo, a tak naprawdę dostarczałam swojemu organizmowi zaledwie 200/300 kcal! - mówi Ania.

W górach czuć nadludzkie zmęczenie

Ania powiedziała też, że będąc na wysokościach człowiek czuje takie nadludzkie zmęczenie, którego nie da się z niczym porównać. 

Kiedy miałam do przejścia z bazy na parking około 25 km, to czułam zmęczenie, ale to dlatego, że bolały mnie nogi i dlatego, ze jest to długi dystans. Na wysokościach masz tak, że każdy krok to jest ogromny wysiłek i czasem wydaje ci się, że nie dasz już rady. 

Czy kobieta w górach może o siebie zadbać?

Wyobraźcie sobie, że taka wyprawa trwa dobrych kilka tygodni. Jak wygląda tam dbanie o siebie? 

Zęby co jakiś czas się myje, ale ostatnio przez trzy tygodnie w ogóle się nie myłam. W plecaku nie masz rzeczy typu błyszczyk, czy coś co każda kobieta ma w swojej torebce, bo musisz potem to nosić i każdy gram robi Ci różnicę. Ja nawet wzięłam kawałek złamanej szczotki, żeby nie brać całej. 

Warunki to jedno, ale przypomnijmy, że w górach najbardziej odczuwa się minusową temperaturę. Przeczytajcie, jak sobie radziła z nią Ania: 

Musisz się zawsze ciepło ubierać, chociaż na każdym etapie jest inaczej. W nocy też jest zupełnie inaczej. Na ostatnim odcinku, kiedy atakujesz szczyt tam, gdzie było najzimniej i najbardziej wiało, to ja na sobie miałam cztery warstwy na dole i osiem na górze. Ważne jest, by cały czas iść i się nie zatrzymywać, bo wtedy stygniesz i jest ci bardzo zimno. Można też korzystać z takich elektrycznych ogrzewaczy, które wkładasz sobie do butów lub rękawiczek. W nocy moim patentem było wlewanie wrzątku do bidonu i ogrzewanie sobie ciała. 

Czy dużo kobiet można spotkać w tak wysokich górach?

Nie, zdecydowanie nie! Kiedy byłam w Argentynie, to po drodze spotkałam może ze dwie, trzy  - mówi Ania Skura. 

Jak widać, zdobywanie najwyższych szczytów świata jest prawdziwym wyzwaniem i dla kogoś, kto nigdy tego nie doświadczył, jest to nie do wyobrażenia sobie. My jesteśmy pod ogromnym wrażeniem tego, co robi Ania! Gratulacje! 

Czy w górach będąc kobietom można o siebie zadbać?Czy w górach będąc kobietom można o siebie zadbać? www.instagram.com/whatannawears www.instagram.com/whatannawears

Copyright © Agora SA