Polska reprezentacja odpoczywała w delfinarium
W miniony weekend kadra Adama Nawałki w ramach relaksu udała się na pokaz delfinów do Parku Riviera. Po około 40 minutowym pokazie piłkarze wrócili do swoich pokoi hotelowych, gdzie kontynuowali relaks. Do tej grupy nie zaliczał się jednak Kamil Glik, który nie zwalnia tempa i kiedy tylko może wraca do formy sprzed kontuzji.
10 piłkarzy, dla których warto zrezygnować z Netflixa i oglądać mundial
Kinga Rusin krytykuje piłkarzy za pokaz w delfinarium
Niby zwykłe wyjście do delfinarium, a w sieci aż zawrzało. Najbardziej poruszona tym faktem była Kinga Rusin, która w ostrym poście na Instagramie wyraziła swoją opinię. Co napisała? Przeczytajcie poniżej.
Małgosia Rozenek będzie komentować mecze polskiej reprezentacji na mundialu. Czy to żart?
Serio? Nasi piłkarze „relaksowali” się w delfinarium??? Jak można się relaksować w delfinarium wiedząc to, co cywilizowany świat wie już od dawna!? Delfinaria to miejsce powolnej śmierci, w strasznych cierpieniach jednych z najpiękniejszych, najdelikatniejszych i najrozumniejszy ssaków na Ziemi! To miejsce gdzie na ich cierpieniu zarabia się kasę! A to wszystko dla rozrywki i „relaksu” bezrefleksyjnej gawiedzi! Jaki to przykład dla milionów młodych fanów, dla których nasi piłkarze to prawdziwi bohaterowie i wzór do naśladowania!? -napisała dziennikarka.
Fani oburzeni zachowaniem dziennikarki
Nie tylko Kinga się oburzyła, ale również jej fani, którzy nie zostawili na niej suchej nitki w komentarzach.
Mówi Pani, że męczarnią dla delfina jest unoszenie ogona będąc na brzegu basenu - a może męczarnią dla konia, którego Pani ujeżdża jest noszenie na swoim grzbiecie kilkudziesięcio kilogramowego cielska? Poza tym, miałem styczność z ludźmi którzy pracują w tego typu miejscach jak delfinaria, ogrody zoologiczne i bardzo często trafiają tam zwierzęta, które nie są w stanie poradzić sobie w naturalnym środowisku z różnych przyczyn. Walczy Pani o dobro zwierząt a sama nieświadomie niejednokrotnie zabija niewinne stworzenia. Jak Pani piszę o myśliwych, którzy w bestialski sposób czerpią frajdę z tego co robią to jak najbardziej ma Pani rację ale w przypadku naszych piłkarzy i ich odwiedzin w Delfinarium to sieje Pani niepotrzebny ferment -napisał jeden z fanów.
Żeńska część reprezentacji w drodze na mundial. Z kim pojechała Ania Lewandowska?
Myślicie, że ta kłótnia była w ogóle potrzeba w mediach? Może lepszym sposobem na zwrócenie uwagi gdzie leży problem jest opowiedzenie tej historii w śniadaniówce, a nie poprzez piłkarzy, którzy prawdopodobnie nie mieli nawet pojęcia, że taki problem istnieje.
