Ania Lewandowska w ogniu krytyki "To prosta droga do kontuzji, a nie kształtnych pośladków" komentują fani. Czy Ania rzeczywiście popełniła jakiś błąd?

Ostatni filmik treningowy na profilu Ani Lewandowskiej wywołał prawdziwą burzę. Fani zarzucają jej, że trenerka niestety pokazuje źle wykonane ćwiczenia. Wielu z nich chodzi głównie i to, jak podczas wykonywania ćwiczeń zachowuje się jej odcinek lędźwiowy.Czy rzeczywiście jest aż tak źle? A może po prostu ktoś chce jej zrobić zły PR? Dodajmy, że Lewandowska bardzo często się szkoli, dużo czyta i najprawdopodobniej nigdy nie pokazałaby źle wykonanego ćwiczenia i jeszcze tego nagrała. Jak jest naprawdę?

Każda kobieta marzy o pięknych i jędrnych pośladkach. Ania Lewandowska postanowiła na swoim profilu pokazać kilka ćwiczeń, które pomogą osiągnąć taki efekt.

Podczas treningu należy wykonać 6 ćwiczeń, a wśród nich takie jak unoszenie zgiętej nogi do góry. I to właśnie do tego ćwiczenia głównie przeczepili się fani. Ania ćwiczy w pozycji klęku podpartego z rękami opartymi na przedramionach. Kolejny krok to zgięcie nogi, unoszenie jej do góry i podciąganie do klatki piersiowej. Fani zarzucają jej, że niestety wykonuje to ćwiczenie źle.

Pod filmikiem możemy przeczytać takie komentarze:

- 'Pani Aniu wszystkie te ćwiczenia wykonuję Pani w odcinku lędźwiowym, a powinny być w stawie biodrowym. Brakuje wyprostu w stawie biodrowym. Szkoda, że nie poświęca Pani czasu na prawidłową technikę. Chyba każdy wie, że aby zrobić pośladki, to ruch musi zachodzić w stawie biodrowym, inaczej nici z ładnej pupy. Pozdrawiam i liczę na więcej filmików, ale z poprawną techniką.'

- 'Masakra co to ma być ? No tyłek się od tych ćwiczeń nie zrobi. A pulsy wyglądają trochę jak akt miłosny piesków. Instruktażowy filmik jak nie wykonywać ćwiczeń.'

- ' I jeszcze jedna ważna uwaga. Przy takiej pracy pogłębiana jest lordoza odcinka lędźwiowego, czyli zginacz biodrowo-lędźwiowy jest skracany, czyli mięśnie pośladkowe rozciągane, a nie wzmacniane.'

Jak widać wszyscy zarzucają jej to samo, czyli to, że podczas wykonywania ćwiczenia pogłębia jej się lordoza.

 

"Oczywiście, przy wykonywaniu takich ćwiczeń nasze ciało powinno być maksymalnie napięte, a odcinek lędźwiowy zablokowany. Ważne jest by ćwiczyć powoli. Rzeczywiście Ania Lewandowska to ćwiczenie wykonuje zbyt szybko, dlatego na filmiku widzimy, że jej odcinek lędźwiowy nie jest zablokowany. Następnym razem trenerka powinna na to zwrócić uwagę. "- mówi Agnieszka Matracka, trenerka gwiazd oraz zawodniczka Judo. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.