Jennifer nauczyła się kontrolować ilość oraz wielkość spożywanych posiłków. W ciągu dnia zjada 4-5 niewielkich posiłków, które stara się rozłożyć w równych odstępach czasu. Nie zrezygnowała całkowicie z ulubionych, kalorycznych potraw, lecz pozwala sobie na nie, w niewielkich ilościach. Według gwiazdy najważniejszy jest umiar i równowaga.
Trener gwiazdy nauczył ją, że aby tracić zbędne kilogramy, musi utrzymywać nawodnienie organizmu na odpowiednim poziomie, dzięki czemu trening będzie skuteczniejszy, a metabolizm nie zwolni. Aktorka pije w ciągu dnia duże ilości wody z cytryną, wody z odrobiną soli oraz wody kokosowej.
Sen jest niezbędny podczas odchudzania. Gdy jesteśmy wypoczęci mamy więcej energii, nasza cera jest promienna i metabolizm pracuje dużo sprawniej. Mimo intensywnego trybu życia, aktorka zawsze znajduje czas na odpoczynek i regeneracje, bo wie, że przyniesie to pozytywne efekty.
Zły trening to ten, który się nie odbył. Jennifer nauczyła się czerpać radość, z każdej aktywności fizycznej. Treningi przestały być przymusem, a stały się przyjemnością i sposobem na rozładowanie negatywnej energii. Nawet podczas pracy nad filmem znajduje czas, by choć chwilę pobiegać i spalić trochę kalorii.
Oprócz treningów siłowych i cardio, Jennifer dużą uwagę przykłada do treningu mięśni głębokich, które są odpowiedzialne m.in. za proste plecy oraz prawidłową postawę, dzięki której sylwetka wygląda na dużo szczuplejszą. Dzięki regularnym ćwiczeniom, postawa aktorki jest nienaganna, a Jennifer na czerwonym dywanie prezentuje się spektakularnie.