Jesteś z miasta? To masz pecha!

Wiadomość z ostatniej chwili: wdychanie zanieczyszczonego powietrza ogłupia, tuczy i wpędza w depresję!

Destrukcyjny wpływ wdychania przesyconego toksycznymi cząstkami "miejskiego" powietrza na układ oddechowy to - jak mawia klasyk - oczywista oczywistość. Niedawne badania Laury Fonken z Uniwersytetu Stanowego Ohio (ich wyniki opublikowało w swym internetowym wydaniu pismo "Molecular Psychiatry") pokazują, iż długotrwały kontakt z takim powietrzem wywołuje fizyczne zmiany w mózgu, których skutkiem są m.in. zaburzenia nastroju i funkcji intelektualnych.

Laura Fonken i jej współpracownicy przez 10 miesięcy, po sześć godzin dziennie, zmuszali dwie grupy laboratoryjnych myszy do wdychania czystego powietrza, przepuszczonego przez specjalne filtry, oraz zanieczyszczonego - znajdowały się w nim drobne cząstki stałe (o średnicy ok. 2,5 mikrometra) będące mieszaniną naturalnego kurzu oraz wyziewów generowanych przez samochody i fabryki. Stężenie tych cząstek odpowiadało poziomowi stwierdzanemu na niektórych obszarach miejskich.

Po upływie 10 miesięcy, które stanowią niemal połowę mysiego życia, zwierzęta poddano testom poznawczo-behawioralnym, m.in. umieszczano je na środku oświetlonej areny i dawano im dwie minuty na odnalezienie otworu pozwalającego im uciec do pomieszczenia zaciemnionego. Gryzonie miały pięć dni na ćwiczenie tej reakcji. I co się okazało? Myszy podtruwane zanieczyszczeniami miały większe trudności z nauczeniem się, gdzie jest wyjście ewakuacyjne. Inne testy wykazały, że te, które wdychały toksyczne mikrocząstki, częściej wykazywały tez oznaki depresji i lęku.

Poszukujący przyczyn tego stanu rzeczy naukowcy wzięli pod lupę część mózgu zwaną hipokampem, odpowiedzialną m.in. za nastrój, pamięć oraz zdolności uczenia się (analogiczna struktura znajduje się w naszych mózgach). I wykryli, iż komórki nerwowe w mysich hipokampach miały prostszą budowę i krótsze, słabiej rozgałęzione dendryty (wypustki, którymi neurony łączą się ze sobą). A wcześniejsze badania wykazały, że tego typu zmiany prowadzą do pogorszenia pamięci, zdolności kognitywnych oraz nastroju... Mało tego: z innych eksperymentów przeprowadzonych na tej samej uczelni wynika, iż zawieszone w powietrzu ww. zanieczyszczenia wywołują w organizmie rozległy stan zapalny, można je też powiązać z nadciśnieniem, cukrzycą i otyłością.

Mieszczuchy: korzystajcie z każdej nadarzającej się okazji, by wyrwać się za rogatki, a jeśli okazja taka się nie nadarza, to ją stwórzcie. Oddychanie czystym powietrzem - bezcenne!

Dołącz do nas na Facebooku

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.