- W Wielkiej Brytanii oceniono, że jeżeli otyłość będzie narastała w takim tempie jak teraz, za 10-15 lat 60 proc. społeczeństwa będzie otyła, a oczekiwana długość życia za 30 lat skróci się o około pięć lat - stwierdził w ostatni wtorek dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia, prof. Mirosław Jarosz.
Polacy są obecnie narodem o średnim współczynniku zachorowalności na otyłość (60 proc. z nich ma nadwagę lub otyłość), ale dynamika wzrostu tego wskaźnika jest bardzo duża. W USA w ciągu ostatnich 30 lat otyłość wśród młodzieży wzrosła trzykrotnie, w Polsce w tym samym czasie aż dziesięciokrotnie!
Światowa Organizacja Zdrowia w 1997 roku uznała otyłość za chorobę, którą należy diagnozować i leczyć. to w 1997 r.
Specjaliści z Instytutu Żywności i Żywienia przekonują, że Polacy powinni zadbać nie tylko o swoją dietę, ale i o regularną aktywność fizyczną: 1. Jedna wizyta w miesiącu w siłowni nic nie zmieni, musimy się ruszać codziennie, choćby wchodząc po schodach na 3 piętro. 2. Bez względu na to, czy tłuszcz jest pochodzenia roślinnego, czy zwierzęcego, jest tak samo kaloryczny. Dlatego musimy starać się jeść produkty stosunkowo chude i mało słodkie, choć to nie oznacza, że od czasu do czasu nie możemy pozwolić sobie na coś słodszego i tłustszego. 3. Nie istnieje dieta cud. Trzeba odżywiać się racjonalnie. 4. Najlepszym napojem jest woda, choć nie każda. Ta wysokozmineralizowana może zawierać dużo sodu, który powoduje wzrost ciśnienia krwi. Inne zalecane napoje to słabe napary herbat; mocne zawierają dużo alkaloidów i garbników, które - tak jak kawa - działają odwadniająco. Zalecane są też naturalne soki, przede wszystkim warzywne, które nie zawierają cukrów prostych. Trzeba jednak pamiętać, że nawet te naturalne, mogą powodować przyrost masy ciała; litr soku owocowego to około 500 kcal. 5. W odchudzaniu mogą być przydatne suplementy diety, ale powinny być one dobierane przez lekarza bądź dietetyka, gdyż mogą wchodzić w interakcje z żywnością i lekami, a niektóre z ich składników mogą być przedawkowane.
Źródło: PAP
