Sterole roślinne - naturalni pogromcy cholesterolu

Na pewno nie trzeba ci tłumaczyć, czym grozi podwyższony poziom cholesterolu we krwi. Na szczęście jego poziom bardzo często można obniżyć bez leków. Wzbogać swoją dietę w sterole roślinne, które hamują wchłanianie cholestrolu. Dietetyczka Wioleta Urban (Okiem Dietetyka), tłumaczy w jakich owocach, warzywach i ziarnach je znajdziesz.

Sterole roślinne hamują wchłanianie cholesterolu

Sterole roślinne (fitosterole) to naturalna konkurencja cholesterolu . Jak sama nazwa wskazuje możemy ich szukać tylko i wyłącznie w produktach roślinnych. Są to substancje szeroko rozpowszechnione w świecie flory, ale pewne produkty mają ich ponadprzeciętnie dużo. Istnieje kilka rodzajów fitosteroli, o różnym spektrum działania:

Beta-sitosterol

Hamuje wchłanianie cholesterolu w jelitach przez co pomaga w obniżeniu poziomu cholesterolu we krwi. Ten rodzaj sterolu zapobiega wchłanianiu do światła jelita zarówno cholesterolu dostarczonego z dietą, jak i zwrotnego wchłaniania cholesterolu uwolnionego z dróg żółciowych. Dzieje się tak dlatego, że struktura chemiczna cząsteczek beta-sitosterolu i cholesterolu jest bardzo podobna, więc ten drugi ma mocno ograniczony dostęp do miceli znajdujących się w świetle jelita i nie może się wchłonąć.

Źródła beta-sitosterolu w diecie: czarnuszka siewna (mało popularna przyprawa), awokado , pestki dyni, orzechy nerkowca, otręby ryżowe, kiełki pszenicy, olej kukurydziany, soja, jagody goji, rokitnik zwyczajny

Kampesterol

To kolejny przedstawiciel fitosteroli. Jest to związek, który w świetle teorii działa na podobnej zasadzie co sitosterol, jednak nie udowodniono jego działania na zmniejszenie ryzyka występowania miażdżycy i zminimalizowania ilości zawałów i śmiertelności. W żadnym wypadku nie należy stosować tego sterolu jako suplementu diety. Bardzo duże dawki kampesterolu w roli prekursora sterydu anabolicznego (Boldenon) stosowane są w weterynarii w celu zwiększenia masy mięśniowej bydła. Niestety zażywanie tego anaboliku jest powszechne także w niektórych dyscyplinach sportowych, co oczywiście jest procederem zakazanym. Niektóre badania sugerują, że sportowcy u których wykryto ślady tego sterydu mogli stosować dietę o bardzo wysokiej zawartości kampesterolu. Ciężko mi w to uwierzyć zważywszy na fakt, że ten fitosterol występuje w żywności w ilościach śladowych. Spożywanie umiarkowanych ilości kampesterolu z naturalnych źródeł może mieć pozytywny wpływ na organizm. Związek ten działa przeciwzapalnie poprzez blokowanie mediatorów prozapalnych. Chroni kości i stawy przed degradacją.

Źródła kampesterolu w diecie: olej rzepakowy - w stosunkowo dużych ilościach, olej kukurydziany - w stosunkowo dużyc ilościach, banany , grejpfruty, granaty, cebula, owies, pieprz, kawa

Stigmasterol

Poprzez kontrolowanie wchłaniania jelitowego może obniżać absorpcję cholesterolu w jelitach (o 20-30%) i przez to wpływać na obniżenie jego stężenia we krwi. Badania nad tym związkiem wykazały, że posiada on silne działanie antyoksydacyjne. Inne badania sugerują, że może mieć zastosowanie w prewencji niektórych nowotworów (jajnika, prostaty, okrężnicy oraz piersi). Stigmasterol jest prekursorem do syntezy wielu ludzkich hormonów np. progesteronu. Tak jak w przypadku kampesterolu może on stanowić prekursor do zsyntetyzowania sterydu o działaniu anabolicznym Buldenonu.

Stigmastanol również obniża stężenie cholesterolu we krwi. Sugeruje się, że ma on wpływ zarówno na syntezę cholesterolu w hepatocytach jak i wchłanianie cholesterolu z diety w jelicie. Współtowarzyszy stigmasterolowi. Można go znaleźć w wielu roślinach.

Źródła stigmasterolu w diecie: olej sojowy, olej rzepakowy, żeń-szeń, rośliny strączkowe,  orzechy , nasiona, mleko niepasteryzowane

Błonnik, oliwa, olej lniany także obniżają cholesterol

Wyniki mogą napawać optymizmem. Niestety oficjalne stanowisko Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) mówi, że dawka terapeutyczna fitosteroli przyjmowanych z dietą musi wynosić od 1,5 do 2,4 g/dobę (ciężko dostarczyć takiej ilości wraz z dietą) wówczas po 3-4 tygodniach stosowania takiej terapii cholesterol obniża się o 7-10%. Zmiany są trwałe. Dla porównania standardowe spożycie fitosteroli oscyluje w granicach około 150-450 mg/dzień w zależności od nawyków żywieniowych. Nie mniej jednak połączenie diety bogatej w fitosterole, błonnik pokarmowy i jednoczesne obniżenie spożycia cholesterolu egzogennego, a zwłaszcza nasyconego tłuszczu może powodować trwałe obniżenie cholesterolu w nawet większym stopniu niż 10%.

Nie należy rozpatrywać fitosteroli w oderwaniu od reszty diety. Same fitosterole mogą działać, ale wspomagane przez inne związki na pewno zadziałają efektywniej. Jeśli chodzi o preparaty specjalnego przeznaczenia typu Danacol czy Flora to zawierają one właśnie wspomniane sterole roślinne. Taki jogurt czy margaryna pomoże, ale tylko w połączeniu z odpowiednią dietą. Ten sam efekt można uzyskać wymieniając masło na olej lniany lub oliwę, jedząc grejpfruty i zwiększając spożycie błonnika. Wybór należy do was.

Artykuł napisała Wioleta Urban, dietetyczka z wirtualnej poradni Okiem Dietetyka .

 
 
Więcej o:
Copyright © Agora SA