Wszystko wskazuje na to, że mamy kolejny powód, dla którego nie warto rezygnować ze śniadania. Jeśli szczupła sylwetka czy szybsza przemiana materii nie są dla ciebie wystarczająco dobrym argumentem, pomyśl o zdrowiu.
Z najnowszych badań opublikowanych w American Journal of Clinical Nutrition wynika, że ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2 u mężczyzn, którzy nie jedzą śniadania przed wyjściem z domu, jest o 21% większe niż u pozostałych. Obserwacje prowadzono na 30 tysiącach ochotników na przestrzeni 16 lat. Okazuje się, że ryzyko cukrzycy wzrasta nie tylko u tych, którzy nie jedzą śniadań, ale także w przypadku panów, którzy jedzą tylko jeden lub dwa posiłki dziennie (w tym wypadku aż o 25% w stosunku do tych, którzy jedzą regularnie, przynajmniej 3 razy dziennie).
Czy to oznacza, że im więcej posiłków w ciągu dnia, tym lepiej? Nie. Z tych samych badań wynika, że mężczyźni, którzy jedzą trzy większe posiłki w ciągu dnia, a poza tym lubią sięgać po przekąski, również mają większe szanse na cukrzycę. W tym wypadku jednak jest to często związane z wysokim BMI, czy po prostu nadwagą. Oprócz tego, że jedzą za dużo, często są to przekąski słabej jakości, które drastycznie podnoszą poziom cukru we krwi.
W Stanach na cukrzycę cierpi blisko 25.8 miliona ludzi, z czego ponad 90% na cukrzycę typu 2, której przyczyną są najczęściej: procesy starzenia, nadwaga, brak aktywności fizycznej, przypadki choroby w rodzinie. Najważniejsze jest to, że poprzez sięganie po zbilansowane posiłki i trening, można uniknąć cukrzycy.
Jakie są inne korzyści wynikające z tego, że nie wyjdziesz z domu bez owsianki czy jajecznicy? Osoby, które jedzą śniadanie, rzadziej mają problem z otyłością oraz nie chorują tak często na serce, jak ci, którzy wychodzą z domu na czczo.